„Ludzie, którzy zrobili
najwięcej dla Boga na tym świecie, wcześnie padali na kolana”.
Ten cytat EM Boundsa doskonale pasowałby bez słowa „wcześnie”. Następnie brzmiałby: „Mężczyźni, którzy zrobili najwięcej dla Boga na tym świecie, byli na kolanach”. Czytany w ten sposób, skłoniłby nas do refleksji nad ścisłym związkiem między modlitwą a biblijnym poglądem na produktywność — czynieniem dobra dla innych na chwałę Boga.
Moglibyśmy wtedy wskazać
na życie modlitewne Jezusa lub apostoła Pawła, którzy obaj modlili się
nieustannie i zrobili tak wiele dla Boga na tym świecie.
Ale Bounds dodał słowo „wcześnie”, ponieważ chciał wzywać chrześcijan nie tylko do modlitwy, ale do uczynienia modlitwy pierwszym priorytetem dnia. Oto jak kontynuuje swoją myśl: „Kto marnuje wczesny poranek, jego okazję i świeżość, na inne zajęcia niż szukanie Boga, będzie robił marne postępy, szukając Go przez resztę dnia”.
Chociaż Biblia nie
nakazuje, abyśmy modlili się wcześnie rano, to jednak jest to z pewnością
jedyny pewny sposób, aby mieć pewność, że natłok życia nie zastąpi modlitwy.
Bounds dodaje: „Jeśli Bóg nie jest pierwszy w naszych myślach i wysiłkach rano,
będzie na ostatnim miejscu przez resztę dnia”.
Więc sądzę, że warto
zapytać: W jaki sposób nasze życie modlitewne odzwierciedla nasze priorytety? I
czy sposób, w jaki się modlimy, dowodzi, że nadaliśmy mu szczególnie wysoki
priorytet?
Tim Challies