Modlitwa to porzucenie
wszystkich innych obiektów uwielbienia i całkowite oddanie się codziennemu
uwielbieniu samego Boga.
Nie powinienem tego nawet mówić, ale myślę, że dobrze jest zawsze przypomnieć, że modlitwa to akt uwielbienia. To coś o wiele więcej niż przedstawianie Bogu naszej listy własnych pragnień i potrzeb. Oto siedem sposobów na to, jak zakorzenić modlitwę w uwielbieniu:
1. Modlitwa uznaje istnienie Boga.
To sedno każdej prawdziwej modlitwy. Zaczyna się i kończy uznaniem, że we
wszechświecie jest coś większego niż ty. Modlitwa kładzie nacisk na trzy
pierwsze słowa Biblii: „Na początku Bóg”. Modlitwa jest więc uznaniem Boga jako
Stwórcy i Władcy. Jest zakorzeniona w akceptacji Jego mocy, mądrości i
panowania. Nie ma sensu się modlić, jeśli uważałbyś, że jesteś równy Bogu.
2. Modlitwa pochyla się przed Bożą
chwałą. To stały wymóg każdej modlitwy. Nie możesz
dobrze się modlić bez uznania, że we wszechświecie jest większa chwała niż
twoja własna lub inne należące do stworzonego świata. Modlitwa to uznanie, że
żadna stworzona chwała nie może dać spełnienia temu, który się modli. Wypływa
ze zrozumienia, że tylko gdy żyjesz dla Bożej chwały, możesz zapewnić swemu
sercu odpocznienie i spełnienie.
3. Modlitwa poddaje się Bożemu
planowi. Modlitwa nie polega na proszeniu Boga, by
zaangażował się w realizację twojego planu na życie. Modlitwa to uznanie, że
Ten, który stworzył świat, włącznie z tobą, wie, co dla ciebie najlepsze. Jak
mówi psalmista: „Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe” (Ps 19,9).
Modlitwa nie polega na tym, że podtykamy Bogu listę i prosimy, by się na dole
podpisał. Modlitwa to wręczenie Bogu czystej kartki, którą podpisujesz in
blanco, i ufność, że zapisze na niej to, co uzna za stosowne.
4. Modlitwa to wyznanie poddania
Bożemu królestwu. Modlitwa to uznanie, że po tej stronie
wieczności trwa walka pomiędzy Bożym królestwem i naszym własnym. W modlitwie
nie prosimy Boga, by zrealizował małe marzenia naszego klaustrofobicznego
królestwa, a raczej poddajemy swoje serce celom i planom Bożego królestwa i
szukamy łaski, która sprawi, że weźmiemy w nim udział, zamiast stawać Bogu na
drodze.
5. Modlitwa znajduje odpocznienie w
Bożym zaopatrzeniu. Prawdziwa modlitwa nie jest
wypowiadana w panice, ale w duchu zaufania i wytchnienia. Wiesz, że ten, do
którego się modlisz, jest blisko, że jest wierny i chce zaspokoić wszystkie
twoje potrzeby.
6. Modlitwa celebruje Bożą łaskę.
Prawdziwa modlitwa rodzi się wtedy, gdy jesteś zachwycony Bożą łaską, ponieważ
to łaska daje ci pragnienie modlitwy, zaproszenie do niej i obietnicę, że On
odpowie.
7. Modlitwa to oddanie się Bożemu
dziełu. Jest też w końcu przyznaniem, że pomiędzy
czasem „już” a „jeszcze nie” jest ciągle Boże dzieło do wykonania i że
potrzebujemy do tej pracy mądrości i siły.
Modlitwa to składanie
swoich bożków i klękanie przed Bogiem w pokornym i radosnym uwielbieniu.
Paul David Tripp