Modlitwa pobożnej żony

Wieczny PANIE i Boże mój, Ty stworzyłeś wszystko w sposób doskonały. Ty w swojej mądrości uporządkowałeś cały ten świat. Wszystkiemu wyznaczyłeś swoje miejsce i wszystko posłuszne ma być Twojej woli.

Podobnie i mnie powołałeś, abym jako żona była podporządkowana przede wszystkim Tobie. Związana Twoim świętym Słowem, pragnę nie kwestionować Twojej mądrości ani też kłócić się z Twoją Opatrznością. Chcę ozdabiać piękno Ewangelii nie swoim zewnętrznym blaskiem, ale pokorą serca wynikającą z pobożności, która jako jedyna ma wielką wartość w Twoich oczach.

Modlę się Panie, aby moje serce było jak serce Lidii, otwarte na Twoje Słowo, moje ręce jak ręce Dorkas, pełne dobrych uczynków, a całe moje zachowanie zgodne z Twoim Słowem, abym kiedyś mogła stanąć przed Tobą czysta, mój Panie i Zbawicielu.

Pragnę podobać się Tobie we wszystkim.

Być może moje dzieci okażą się nieposłuszne, a mąż, który powinien być moją największą pociechą okaże się największym krzyżem. Panie, jakże wiele trosk może mnie spotkać! Kto będzie moją siłą i mocą w tym czasie? Dokąd pójdę z całym swoim bólem, jeśli nie do mojego Boga? Przecież to Ty Panie w swojej mądrości zarządziłeś całym moim życiem, wszystkimi jego sprawami. Jesteś moim schronieniem w czasie sztormu. W Tobie mogę mieć pokój w czasie największego ucisku. W Tobie mam ciągle żywą nadzieję i wiem, że nigdy nie zatonę, bo Twoja wszechmocna ręka mocno mnie trzyma.

Panie utrzymuj moje serce w bojaźni przed Tobą. Błagam Cię, aby to szacunek przed Twoim imieniem był tym, co tak mocno trzyma mnie blisko Twoich dróg i przymierza, które zawarłeś ze mną.

Daj mi proszę łaskę szanować mojego męża. Proszę daj mi zadowolenie w stanie, w którym mnie powołałeś. Daj mi łaskę, abym mogła poddać się swojemu mężowi, aby widział we mnie Twój obraz i aby Twój Duch mógł wykorzystać świadectwo mojego życia ku jego zbawieniu i Twojej chwale.

Skoro grzesznicy i celnicy miłują swoich przyjaciół, to czyż ja nie powinnam kochać najbliższą mi osobę? Najbliższego krewnego? Ojcze, nie pozwól mi zaniedbać mojej miłości do niego. Nakazałeś mi go kochać, niezależnie od wszystkiego. Czy sprzeciwię się Twemu rozkazowi? Czy Twoje Słowo nie jest dla mnie wystarczającym nakazem? Czy ośmielę się wystąpić przeciwko mojemu Królowi? Panie, wybacz ten czas kiedy to czynię.

Pragnę okazywać swoją miłość do Ciebie poprzez radosne posłuszeństwo mojemu mężowi we wszystkim, podobnie jak Kościół Tobie Panie Jezu. Przecież o tym poucza mnie prawo natury. To głowa rządzi ciałem, nie ciało głową. O jakże uparte i podstępne jest moje serce. Nie pozwól, abym kiedykolwiek tłumaczyła się ze swojego nieposłuszeństwa przed Tobą: uzasadniała, racjonalizowała, szukała wymówek. Nie chcę zaniedbywać obowiązku miłości. Nie chcę w ten sposób grzeszyć przeciwko Tobie, mój Panie.

Nie chcę Ojcze, odpłacać złem za zło, obelgą za obelgę. Nie chcę żeby mój dom był miejscem smutku i płaczu. Modlę się, aby żyć zgodnie z Twoimi przykazaniami i okazywać posłuszeństwo Tobie.

Pragnę być Marią w pobożności, Martą w pracowitości. Nie zajmować się wieloma rzeczami, ale tym co ma prawdziwą wartość w Twoich oczach. Pomóż mi uniżyć samą siebie.

Niech nie gardzę nigdy mężem jak córka Saula, niech nie będę nigdy przekleństwem jak Izabel, niech nie gorszę męża niczym żona Hioba.

Panie, żeby świętość miała pierwszeństwo w moim sercu i życiu. Pomóż mi przyciągać mojego męża do Ciebie! Wiem, że dzięki obfitości Twojego miłosierdzia mogę błagać Ciebie o łaskę, aby być cenną kobietą w oczach mojego męża; nie posłańcem potępienia czy zgorszenia, ale kanałem Twojej łaski, posłanniczką zbawienia.

Panie, Ty wiesz jak czasem jest ciężko mi kochać, wytrwać, być. Panie Ty wiesz, jak wielu innych kochanków walczy o moje serce! Panie pomóż odrzucić wszelki grzech, wszelkie pokusy! 

Spraw proszę mocą Ducha swojego, abym utrzymała w czystości szaty swoje, gdy pielgrzymuję w tym złym świecie. Daj łaskę, abym jako mądra zawsze miała oliwę w swoim naczyniu. Daj cierpliwość i wytrwałość w oczekiwaniu na mojego Zbawiciela. Daj mi łaskę stanąć przed Tobą. Wiem, że Ty Panie rozliczysz mnie z tego, jaką żoną byłam dla swojego męża. Pomóż wznieś się ponad moje obawy, lęki i cieszyć się życiem, które dałeś.

Serce moje zwodnicze, świat kusi, diabeł krąży jak lew ryczący, ale to Ty PANIE jesteś moją sprawiedliwością i zwycięstwem.

Dopomóż mi być tą, która żyje tylko dla Twojej chwały. Amen.