List do Hebrajczyków 13:8: "Jezus
Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki".
Jezus uzdrawiał chorych
podczas swojej służby na ziemi, dał swoim uczniom moc uzdrawiania chorych, a ponieważ
jest taki sam wczoraj, dziś i na wieki, powinniśmy dziś uzdrawiać chorych, tak
jak robił to Jezus i tak jak robili to jego uczniowie, prawda?
Ciągle używasz tego wersetu,
nie sądzę, że oznacza on to, co ty uważasz, że oznacza.
Witam Was serdecznie, mam
nadzieję, że Ty i Twoja rodzina miewacie się dzisiaj dobrze.
Dziękuję za dołączenie do mnie w tym podcaście. To kolejna odsłona mojej kontynuacji serii Inigo Montoya, dotyczącej nagminnie błędnie interpretowanych wersetów.
List do Hebrajczyków 13:8
jest naprawdę jednym z ulubionych wersetów wykorzystywanych przez
charyzmatyków, do uzasadnienia swojej nauki, że zawsze Bożą wolą jest to,
abyśmy byli uzdrowieni i że powinniśmy mieć taką samą moc uzdrawiania ludzi,
jak Jezus i jak Jego uczniowie. Że autorytet, który im dał, jest aktualny do
dzisiaj, ponieważ Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki.
Pozwól, że podam Ci kilka
przykładów.
To jest bardzo aktualny post
Kennetha Copelanda z jego bloga z 20 stycznia 2023 roku, mówi on: "Jeśli
uzdrowienie było Bożą wolą w przeszłości, to nadal jest nią teraz i będzie nią
w przyszłości. Pamiętaj, Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki. Wolą
Boga jest uzdrowienie. On cię kocha i poprzez swoją niesamowitą miłość jest
zawsze gotów uzdrowić każdą chorobę, każdą dolegliwość i każdy problem, z
którym możesz się borykać."
Po lewej stronie krzyża masz
chrześcijan kontynuacjonistów, co, nawiasem mówiąc, jest tylko inną nazwą dla
charyzmatyków. Jeśli jesteś kontynuacjonistą, oznacza to, że wierzysz, iż
wszystkie dary duchowe, w tym dary apostolskie i dary znakowe, nadal
funkcjonują w dzisiejszym kościele. Łatwiej więc powiedzieć, że jesteś
charyzmatykiem, nawet jeśli osobiście nie mówisz językami, ale jeśli jest to
twoje stanowisko teologiczne, to z definicji jest to stanowisko charyzmatyczne.
Dobrze, więc mówi on, że
chrześcijanin kontynuacjonista wierzy, że Bóg jest wielkim "Ja
jestem", natomiast jeśli jesteś cesacjonistą to wierzysz, że Bóg jest
wielkim "Ja byłem". Czasami trzeba się tylko zaśmiać z zastosowanej
tu logiki, to po prostu nawet kreskówkowo jest kiepskie. Niemniej jednak jest
to częsty argument pochodzący z kręgów charyzmatycznych. Dr Michael Brown
napisał książkę w odpowiedzi na konferencję "Strange Fire", która
odbyła się w 2013 roku w kościele Johna McArthura. Trudno uwierzyć, że było to
już 10 lat temu, ja również uczestniczyłem w tej konferencji. Więc napisał
książkę będącą odpowiedzią na tę konferencję, zatytułowaną "Authentic
Fire". I on także wykorzystuje List do Hebrajczyków 13:8 do odrzucenia
konferencji "Strange Fire" i obrony pozycji charyzmatycznej.
W swojej książce na stronie
182 dr Brown pisze: "Problem z ich stanowiskiem polega na tym, że nie
potrafią zrozumieć, iż to, kim Jezus był, nadal jest."
To brzmi jak całkiem
przekonująca logika, prawda? Przecież Jezus jest ten sam wczoraj, dziś i na
wieki. Jezus uzdrawiał chorych, kiedy był na Ziemi, przekazał moc władzy swoim
uczniom, apostołom i oni uzdrawiali chorych, a Jezus jest ten sam wczoraj, dziś
i na wieki, a więc powinniśmy robić te same rzeczy, które robili uczniowie i apostołowie.
Brzmi to całkiem przekonująco.
Dopóki nie pomyślisz trochę
i pozwól, że pokażę ci, jak szybko ta logika się załamuje. Ok, więc Jezus nie
zaistniał w Betlejem, prawda? Mam nadzieję, że wszyscy się z tym zgadzamy,
jeśli nie to jesteś heretykiem teologicznym i musisz się nawrócić, bo zaufałeś „innemu
Jezusowi”.
Jezus istnieje od zawsze, od
założenia świata, od wieczności, jest współwieczny z Ojcem, w rzeczywistości
jest Stwórcą. Otóż Jezus w wieczności przeszłej nikogo nie uzdrawiał, prawda,
bo nie było tam jeszcze nikogo, kogo mógłby uzdrowić, nie stworzył jeszcze
ludzi. Ale teraz ludzie już są i kiedy Jezus był na Ziemi uzdrawiał ludzi. Czy
się zmienił? Nie, nie zmienił się. Jego natura się nie zmieniła, ale sposób, w
jaki wchodzi w interakcje z własnym stworzeniem z pewnością zmienił się na
przestrzeni wieków. Zmieniał się wraz z postępem historii. Nie było daru
języków, gdy Jezus przebywał na Ziemi w swojej ziemskiej posłudze, prawda?
Nie było daru języków, a
jednak dar ten był dany w dniu Pięćdziesiątnicy i funkcjonował w czasie
wczesnego kościoła, a przynajmniej przez wiek apostolski. Więc co się zmieniło?
Czy Jezus się zmienił? Nie było daru języków, kiedy był na ziemi, ale potem
był. Czy On się zmienił? Nie, oczywiście, że nie.
Jego charakter się nie
zmienił, Jego natura nie uległa zmianie. To sposób, w jaki wchodzi w interakcje
z własnym stworzeniem, zmieniał się wraz z postępem historii.
Przejdź do Starego
Testamentu, Jezus z pewnością był obecny w Starym Testamencie czyż nie?
Oczywiście, że był. W rzeczywistości istnieje kilka chrystofanii w Starym
Testamencie, kiedy to Jezus się objawiał. Więc było kilka chrystofanii, ale w
Starym Testamencie Jezus nie miał uczniów, nie miał apostołów.
Nie było też kościoła w
Starym Testamencie, prawda? No cóż dziś oczywiście kościół jest, więc czy Bóg
się zmienił? Nie. Jego charakter się nie zmienił, Jego natura się nie zmieniła,
ale sposób w jaki współdziała z własnym stworzeniem oczywiście. Jest wiele
rzeczy, które miały miejsce w Starym Testamencie, a które nie mają miejsca
dzisiaj. Rozstępowały się wody, dziś już tego nie widzimy. Siekiery unosiły się
na wodzie w Starym Testamencie dziś nie ma już pływających siekier. Osły
rozmawiały w Starym Testamencie ale mam nadzieję, że nie widzieliście ostatnio
wokół siebie żadnych gadających osłów, jeśli tak, to prawdopodobnie musicie
spędzić trochę czasu w Liście do Efezjan rozdziale 5 i trochę odpuścić, bo nie
powinniście widzieć żadnych gadających osłów.
No cóż, w Starym Testamencie
były gadające osły, więc dlaczego nie ma ich teraz? Cóż, Jezus nie zmienił
swojego charakteru, Jego natura się nie zmieniła, ale sposób w jaki wchodzi w
interakcje ze swoim własnym stworzeniem już tak. Stosując logikę charyzmatyczną
wobec tego wersetu możemy również zadać pytanie, dlaczego dzisiaj nadal nie
składamy ofiar ze zwierząt? Przecież w Starym Testamencie składali ofiary ze
zwierząt w milionach, dlaczego my dzisiaj nie składamy ofiar ze zwierząt? Czy
Bóg się zmienił? W Księdze Malachiasza czytamy werset: "Ja Pan nie
zmieniam się", więc dlaczego nadal nie składamy ofiar ze zwierząt? Dlaczego
wciąż nie składamy ofiar z kóz i byków i nie zabijamy zwierząt milionami, gdzie
krew swobodnie płynęłaby wszędzie? Czy Bóg się zmienił?
Oczywiście, że nie, ale
sposób w jaki wchodzi w interakcje ze swoim stworzeniem z całą pewnością tak, w
miarę rozwoju historii. Nie składamy już dzisiaj ofiar ze zwierząt, ponieważ
Jezus ofiarował siebie jako ofiarę raz na zawsze, która nigdy więcej się nie
powtórzy. Kolejnym świetnym przykładem jest potop, pamiętasz potop? Pamiętasz
jak Bóg zalał całą Ziemię? To nie był regionalny potop, to potop globalny.
Bóg naprawdę to zrobił. Noe
zbudował arkę nie bez powodu. Ale Bóg powiedział też, po wyschnięciu wód, po
ich osadzeniu i wyjściu Noego i jego rodziny z arki, powiedział, że już nigdy
nie zaleje Ziemi. Złożył taką obietnicę. Czy Bóg się zmienił? To znaczy, zalał
Ziemię a potem powiedział, że nigdy więcej tego nie zrobi. Czy Bóg się zmienił?
Nie, zdecydowanie nie. Jego charakter i natura pozostały niezmienione, ale
sposób interakcji ze swoim stworzeniem, z pewnością się zmienił i nadal będzie
się zmieniał. Bóg sam w sobie się nie zmienia Jezus sam w sobie się nie zmienia,
ale sposób w jaki wchodzi w interakcje ze swoim stworzeniem tak.
W rzeczywistości nawet same
dary duchowe się zmieniły. Pierwszy List do Koryntian 13 wersety 8 do 10: "Miłość
nigdy nie ustaje. Bo choć są proroctwa, przeminą; choć języki, ustaną; choć
wiedza, obróci się wniwecz. Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy.
Ale gdy przyjdzie to, co doskonałe, wtedy przeminie to, co jest
cząstkowe."
Więc tekst ten mówi, że
proroctwa przeminą, języki ustaną. A kiedy one ustaną, to już kwestia do
podjęcia na inny film, w innym czasie, ale mimo to tekst mówi, że przeminą. Więc
to jest po prostu naprawdę fatalna logika i szczerze mówiąc żenująca logika, aby
stosować Hebrajczyków 13:8 jako argument za pozycją charyzmatyczną.
To jest naprawdę żenujące. Moi
drodzy, mam nadzieję, że było to pomocne. Bóg się nie zmienia, Jego charakter i
natura pozostaje stała, niezmienna. W terminie teologicznym, mówimy o niezmienności
Boga, Chrystusa, Ducha Świętego, Bóg się nie zmienia. Więc jest to wielka
pociecha dla nas, czyż nie, ponieważ nigdy nie musimy się martwić, że Bóg
antropomorficznie mówiąc, wstanie pewnego ranka lewą nogą albo zmieni swoje
usposobienie wobec nas. Nie. Jego charakter i natura pozostają niezmienione. Atrybuty
Boga, doskonałość Boga pozostają niezmienione.
Nic nie może na Niego
wpłynąć, nic nie może Go zachwiać, co zadekretował, to się spełni, jest
suwerenny i to jest dla nas wielka pociechą.
Mam nadzieję, że to było
pomocne dla was, moi drodzy. Do naszego następnego wspólnego czasu niech łaska
naszego Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i społeczność Jego Ducha Świętego,
który nigdy się nie zmienia, będzie z wami wszystkimi.
Tłumaczenie: Biblijna
regeneracja
Transkrypcja tekstu
opracowana we współpracy.
Wersja wideo z lektorem: https://www.youtube.com/watch?v=Mferku9WsCo&t=377s