Żona. Tak cenny dar łaski Bożej
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »„[…]
pójdziemy tam, oddamy cześć Bogu i wrócimy” (Rdz 22:5)
Podobno są takie miejsca gdzie nie zabiera się telefonu. Byłaby to profanacja czegoś czystego, czegoś czym nie powinniśmy się dzielić. Tym był dla mnie dzisiejszy wyjazd na „wskazaną górę” (Rdz 22:2), na której byłem w najważniejszych momentach swojego życia. Ale zawsze byłem tam, aby brać coś od PANA. Dziś pierwszy raz pojechałem, żeby tam coś zostawić. Zostawić swojego „Izaaka”, który nie ma materialnej formy; był dla mnie czymś znacznie bliższym, pewną integralną częścią mnie. To dlatego to wyjście w górę było prawdziwą walką. Miałem jechać z kimś, ale już po dwóch kilometrach zrozumiałem, że jest to droga, którą muszę przejść sam; że są takie ofiary, które powinnyśmy składać w samotności.
Życie chrześcijańskie to
wyścig. Przez Ewangelię Bóg wzywa nas do wytrwałego i nieprzerwanego wysiłku.
Umacnia On swoje dzieci łaską, która jest wolnym i niezasłużonym
błogosławieństwem udzielonym im przez Chrystusa. Jednak Bóg nie przenosi swoich
dzieci do nieba na kwiecistych posłaniach. Wiara jest żywą, atletyczną łaską.
Miłosierdzie Boga motywuje wierzących i dodaje energii, aby mogli nieustannie
przeć naprzód i pokonywać wielkie przeszkody.
Chrystus przetarł ten szlak przed nami. Teraz wzywa nas, abyśmy podążali za Nim (Hbr 12:1-2). Mając swój wzrok skierowany na Chrystusa jesteśmy w stanie wytrwać do końca. W Nim jest wszystko, czego potrzebujemy.
Dziękuję za wczoraj. Nie
poradziłbym sobie bez Ciebie, a i tak nie obyło się bez wizyty w serwisie.
Wspominając naszą rozmowę mam przed oczami smutek, który rysował się na Twoim
obliczu. Nie wiem czy moje słowa w jakikolwiek sposób mogą Ci pomóc, ale
chciałbym się z Tobą tym podzielić.
Wiem, że czekanie jest trudne. Moja pielgrzymka z PANEM trwa trochę dłużej niż Twoja, dlatego chciałbym Cię przestrzec, że nasz Mistrz bardzo często każe nam czekać. Tak naprawdę to właśnie czas oczekiwania czasami jest najważniejszy.
Każdy okres reformacji i każda godzina duchowego przebudzenia zostały zapoczątkowane w następstwie odnowy biblijnego nauczania. Jest to nierozerwalne połączenie. Znany historyk reformacji JH Merle D'Aubigné, napisał: „Jedyną prawdziwą reformacją jest ta, która pochodzi ze Słowa Bożego”. Tam dokąd podąża kazalnica, tam idzie kościół.
Tak było w przypadku protestanckiej reformacji z XVI wieku. Marcin Luter, Jan Kalwin i inni Reformatorzy zostali wzbudzeni przez Boga, aby przewodzić tej epoce. To ekspozycyjne kazania były bodźcem dla ruchu, który nie tylko zmienił oblicze Europy, ale również przewrócił całą cywilizację Zachodu do góry nogami. Hasło Sola Scriptura (tylko Pismo) stało się okrzykiem bojowym reformacji, a nowe pokolenie biblijnych kaznodziejów przywróciło kazalnicę do dawnej chwały, wskrzeszając apostolskie chrześcijaństwo.
Podobnie było w złotej erze purytan w XVII wieku. Powrót do biblijnego kaznodziejstwa rozprzestrzenił się jak ogień przez suchą ziemię religijnej Szkocji i Anglii. Odrodzenie autentycznego chrześcijaństwa przyszło dzięki armii biblijnych ekspozytorów takich jak John Owen czy Samuel Rutherford. Z otwartą Biblią potrząsnęli strukturą Imperium Brytyjskiego i zmienili historię.
„Sam
zaś ćwicz się w pobożności” (1 Tm 4:7)
O co tak naprawdę chodzi w Reformacji? Można stwierdzić, że podstawową kwestią jest doktryna usprawiedliwienia tylko przez wiarę. Inni będą twierdzić, że Reformacja skupiała się wokół hasła Sola Scriptura, zwłaszcza w kontekście konfliktu z papiestwem.
Jednym z kluczowych zagadnień Reformacji, o którym często zapominamy jest odrodzenie reformacji serca, lub jak to nazwał Jan Kalwin „biblijna pobożność” (oddanie, bogobojność). Kwestia bogobojności była bardzo wyraźnie widoczna w pismach Reformatorów, a później Purytan.
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »