„Potem PAN przyszedł, stanął i zawołał tak jak poprzednio: Samuelu, Samuelu! I Samuel odpowiedział: Mów, bo twój sługa słucha” (I Księga Samuela 3:10)
Kiedy mężczyźni i kobiety zdadzą sobie sprawę, że gdy Bóg nas skądś wywołuje, to z całą pewnością do czegoś lepszego?
W swej wierze Abraham sprzeciwiał się bałwochwalstwu i czynieniu sobie bożków, lecz to nie było jego misją. Z powodu jego wiary Bóg doprowadził go do ziemi obiecanej, nowych posiadłości i powołania rodu, z którego wyszedł Mesjasz. Boże powołanie zawsze jest do czegoś lepszego – lepiej o tym nie zapominać!
Bóg powołuje nas do radości i rzeczywistości życia wiecznego. Powołuje nas do czystości życia i ducha, tak byśmy mogli chodzić razem z Nim. On nas powołuje do użytecznego życia oddanego służbie, które przynosi chwałę Jemu jako Bogu. Powołuje nas do najlepszej społeczności, jaka na tej ziemi istnieje – społeczności Bożej rodziny!
Jeśli Bóg odbiera nam stary, pomarszczony, pożółkły banknot dolarowy, jaki rozpaczliwie ściskamy w ręku, czyni tak tylko dlatego, by zamienić go na nową monetę o wyższej złotej wartości, wieczny skarb! Mówi nam: mam dla ciebie w zapasie wszystkie zasoby nieba. Proszę, skorzystaj!
Jakiemu wspaniałemu Bogu służymy! Ty zadbałeś o to, co dla nas najlepsze. Panie, pomóż mi nie trzymać się kurczowo rzeczy blokujących drogę Twoim błogosławieństwom.
A.W. Tozer