Zaskoczyć nas
nieprzygotowanych? Tak. Ujawnić strach, niepokój, złość i użalanie się nad
sobą? Z pewnością. Przynieść smutek i ból? Absolutnie. Próby ukazują wiele
rzeczy, ale czy przynoszą coś dobrego?
W swoim liście do rozproszonych chrześcijan pochodzących z narodu żydowskiego, Jakub wskazuje na następujący imperatyw: „Jakub, sługa Boga i Pana Jezusa Chrystusa, przesyła pozdrowienia dwunastu pokoleniom, które są w rozproszeniu. Poczytujcie to sobie za największą radość, moi bracia, gdy rozmaite próby przechodzicie” (Jk 1:1-2).
To są świetne wersety do
nauki na lekcji w szkółce niedzielnej, ale co w momencie gdy tracimy pracę i
nie możemy zapłacić raty kredytu? Co dobrego przynosi chemioterapia? Pobyt na OIOM-ie?
Wypadek samochodowy? Lub prześladowania za naszą wiarę?
Jest powód, dla którego
Jakub otwarcie wzywa nas, abyśmy traktowali próby z radością. On zdaje sobie
sprawę, że kiedy prawdziwa wiara przetrwa oczyszczający ogień, owoc jest
słodszy niż bolesna cena, którą należało zapłacić.
1. Próby pogłębiają nasze życie
modlitewne.
Kiedy jesteśmy
przytłoczeni, możemy modlić się jak Jehoszafat: „Nie mamy bowiem żadnej mocy
przeciw tak wielkiemu mnóstwu, które przyszło na nas, i nie wiemy, co mamy
czynić, ale zwracamy nasze oczy ku tobie” (2 Krn 20:12). W odpowiedzi na
druzgocące wieści płaczemy, pościmy i modlimy się podobnie jak Nehemiasz (Neh
1:3-4). W ferworze zmartwień pozwólmy „aby nasze pragnienia były znane Bogu” i
przerzućmy nasze troski na Niego (Flp 4:6; 1 P 5:7).
Gdy brakuje nam słów do
modlitwy, „Duch pomaga w naszej słabości” wstawiając się za nami w
„niewysłowionych westchnieniach” (Rz 8:26). Pokorna modlitwa pielęgnuje
zależność od Boga, atakuje naszą pychę i skłania do rozkoszowania się Panem,
który słyszy nasze modlitwy i odpowiada zgodnie ze swoją mądrością.
2. Próby pogłębiają naszą wiedzę o
Słowie Bożym i Jego charakterze.
Czas pustyni zachęca nas
do uwewnętrznienia Bożych obietnic, do nauki podobnej do tej, której uczyli się
Izraelici, że „nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które
pochodzi z ust Pana” (Pwt 8:3). Psalmista mówi: „Dobrze to dla mnie, że
zostałem uciśniony, abym się nauczył twoich praw” (Ps 119:71), a Hiob wyznaje:
„Dotąd tylko moje ucho słyszało o tobie, lecz teraz moje oko cię ujrzało” (Hiob
42:5). Bóg często wykorzystuje cierpienie, abyśmy mogli pogłębić naszą wiedzę o
Jego Słowie i Jego prawdziwym charakterze.
3. Próby zwiększają naszą wdzięczność
za Zbawiciela.
Kiedy odczuwamy smutek,
przypominamy sobie, że to Jezus wypił pełny kielich gniewu Bożego w naszym
imieniu. Modlił się: „Ojcze, jeśli chcesz zabierz ode mnie ten kielich. Jednak
nie moja wola, lecz Twoja wola niech się stanie” (Łk 22:42), a następnie: „Został
zraniony za nasze występki; zmiażdżony za winy nasze” (Iz 53:5).
Wzrastamy w wdzięczności
za Jego cierpienia na krzyżu. Cieszymy się również, ponieważ dzięki Jego
ofierze nasz grzech został przebaczony, a nasze zbawienie jest pewne.
Wspominamy i wołamy: „Dziękujemy Ci Jezu, że cierpiałeś za nas!”.
4. Próby czynią nas podobnymi do
Jezusa.
Kiedy bracia Józefa
zamierzali uczynić zło wobec niego, „Bóg zamienił to w dobro”, aby zachować
przy życiu wielu ludzi (Rdz 50:20). Nasz Odkupiciel, który dokonał zbawienia
przez dzieło Chrystusa dokonane na krzyżu Golgoty, nadal działa w całym naszym
życiu, łącznie z próbami, dla „dobra tych którzy Go miłują” (Rz 8:28-29). Dobrą
rzeczą jaką Bóg czyni w czasie trudnych doświadczeń, jest upodobnianie nas do
Chrystusa, który „nauczył się posłuszeństwa przez to co wycierpiał” (Hbr 5:8).
5. Próby pozwalają nam pocieszać
innych.
W naszych próbach Boże
pocieszenie sprawia, że przepełnia nas troska o innych. Paweł pisze: „Który nas
pociesza w każdym naszym utrapieniu, abyśmy i my mogli pocieszać tych, którzy
są w jakimkolwiek ucisku, taką pociechą, jaką sami jesteśmy pocieszani przez
Boga” (2 Kor 1:4). Bóg chce, abyśmy byli kanałami Jego pociechy dla cierpiącej
rodziny, przyjaciół i sąsiadów. Nasze doświadczenie prób pomaga nam zrozumieć
uczucia oraz potrzeby innych, a doświadczenie Bożego pocieszenia przygotowuje do
tego, abyśmy mogli pójść do ludzi, modlić się i służyć im.
6. Próby przygotowują nas do wiecznej
chwały.
Próby wykonują w nas
pracę, nawet jeśli tego nie dostrzegamy. „Ten bowiem nasz chwilowy i lekki
ucisk przynosi nam przeogromną i wieczną wagę chwały; Gdy nie patrzymy na to,
co widzialne, lecz na to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, jest
doczesne, to zaś, co niewidzialne, jest wieczne” (2 Kor 4:17-18). Każda wizyta
w gabinecie lekarskim. Każdy stos dokumentów i zapłaconych rachunków. Każda
nieprzespana noc poświęcona opiece nad chorym dzieckiem. To wszystko ma
znaczenie w Królestwie niebieskim.
7. Próby przypominają, że ten świat
nie jest naszym prawdziwym domem.
W samotności tęsknimy za
Bożą obecnością. Łzy wzbudzają w nas pragnienie miejsca, w którym nie będzie
już płaczu (Obj 21:4). Chory człowiek oczekuje na nowe ciało. Śmierć sprawia,
że tęsknimy za zmartwychwstaniem. Te próby przypominają, że ten świat to nie
jest nasz dom. On zwiększają nasze pragnienie nieba.
8. Próby sprawdzają i wzmacniają naszą
wiarę.
Próby dowodzą prawdziwości
naszej wiary, która napełnia serca radosną pewnością zbawienia i w przyszłości
okażę się „ku chwale, czci i sławie przy objawieniu Jezusa Chrystusa” (1P 1:7).
To umocnienie wiary motywuje nas do: „[…] zrzucenia z siebie wszelkiego ciężaru
i grzechu, który nas tak łatwo osacza, w cierpliwości biegnijmy w wyznaczonym
nam wyścigu; Patrząc na Jezusa, twórcę i dokończyciela wiary, który z powodu
przygotowanej mu radości wycierpiał krzyż […]” (Hbr 12:1-2).
Bóg działa w czasie twoich prób
Nawet jeśli wiemy, że
próby są dla naszego dobra, wątpię abyśmy celowo wybrali cierpienie dla siebie
lub naszych bliskich. Ale Bóg jest mądrzejszy od nas. Jego drogi są wyższe niż
nasze drogi (Iz 55:9) i On wykorzystuje próby zarówno dla swoich widzialnych
jak i niewidzialnych celów w naszym życiu.
Możesz nie wiedzieć, co
Bóg robi w konkretnym doświadczeniu, ale biorąc pod uwagę wiele możliwości
przedstawionych w Piśmie Świętym, możesz być przekonany o tym, że On działa.
Wiedząc jak bardzo cię kocha, możesz być pewien, że wszystko czyni dla twojego
wiecznego dobra. A to jest powód do wielkiej radości.
Katie Faris