Każdy chrześcijanin
dociera do miejsca, w którym stwierdza, że modlitwa jest trudna. Modlitwa jest
ogromną radością i błogosławieństwem, ale ta radość i błogosławieństwo
przychodzą przez niesamowite trudności. Tysiące i dziesiątki tysięcy
chrześcijan pisało o modlitwie i proponowało porady w zwiększaniu swoich
umiejętności, większej konsekwentności i większej pewności w tej cennej
dyscyplinie duchowej.
Oto trzy potężne wskazówki życia modlitewnego:
Ciche miejsce.
Pierwszy klucz dotyczy cichego miejsca, które jest całkowicie wolne lub wolne
jak to tylko możliwe, od każdego ewentualnego zakłócenia spokoju. David
McIntyre pisze, że dla większości z nas znalezienie cichego miejsca nie stanowi
znacznego problemu. Jednak dla dziesiątek tysięcy naszych braci i sióstr
znalezienie takiego miejsca jest bardzo trudne. Ale, „Ojciec twój wie”.
Oczywiście, dzisiaj mamy wiele czynników rozpraszających naszą uwagę,
wynikających chociażby z samych urządzeń, które wykorzystujemy do modlitwy –
przykładowo mobilnej aplikacji, więc musimy zwrócić specjalną uwagę, aby i te
rzeczy nas nie rozpraszały.
Cicha godzina.
Kiedy znajdziemy ciche miejsce, potrzebujemy również cichego, dedykowanego
modlitwie czasu. To jest drugi klucz. Jak wskazuje McIntyre, dla większości z
nas znalezienie cichej godziny może być czymś trudnym. Autor nie ma tutaj na
myśli „godziny” oznaczającej sześćdziesiąt minut, ale raczej część czasu
wycofania z codziennych zobowiązań i poświęcenia Bogu. Jako ludzie żyjący w
trybikach maszyny, jesteśmy często kuszeni, aby zrezygnować ze społeczności z
Bogiem. Oczywiście, jeśli chcemy znaleźć spokojny czas na spotkanie z PANEM,
musimy wykazać się ogromnym samo zdyscyplinowaniem oraz samozaparciem. Musimy
być gotowi na porzucenie wielu rzeczy, które są przyjemne czy też opłacalne. Będziemy
musieli odkupywać czas. Być może zrezygnować z odpoczynku, z rozrywki, ze
spotkań, ze studiów czy też innych rzeczy, aby odnaleźć sposobność udania się
do zamkniętego pokoju, gdzie będziemy mogli w sekrecie modlić się do Ojca.
Najważniejszym spotkaniem
każdego dnia, jest to które masz z Bogiem. Wszystkie inne obowiązki są
drugorzędne. Będziesz nieustannie kuszony, aby zaniedbać społeczność z Ojcem.
Jednak jest ona zbyt cenna by do tego dopuścić.
Ciche serce. Po
tym jak wyznaczyliśmy właściwe miejsce i porę, nadszedł czas, aby zmierzyć się
z najtrudniejszym zadaniem – zabezpieczenia swojego serca. Dla większości z nas
ten aspekt może być czymś najtrudniejszym. Modlitwa jest trudna gdy żyjemy w
pośpiechu lub otoczeniu rozpraszającym naszą uwagę. Modlitwa jest jeszcze
trudniejsza gdy nasze serca są zamknięte, nieobecne i niezainteresowane
modlitwą.
Wieki szkocki kaznodzieja,
Robert Mc’Cheyne mawiał, że wiele czasu spędzał na samym przygotowaniu do
modlitwy.
Chrześcijaninie, znajdź
ciche miejsce i czas gdzie będziesz mógł uciszyć swoje serce przed Bogiem. Są
to wskazówki do prowadzenia potężnego życia modlitewnego. Jeśli potrzebujesz
dalszej zachęty, rozważ życie samego Pana Jezusa:
On, który był Synem Bożym zawsze miał czas na modlitwę. Jeśli to była część świętej dyscypliny życia Syna Bożego, o ile bardziej to my powinniśmy okazać ogromną gorliwość oraz sumienność w naszym życiu modlitewnym. Niech Pan ochroni nas przed wrodzoną gnuśnością i nakieruje nasze serca na szukanie Jego oblicza.
Pamiętajmy również, że nie jest grzechem, aby wyznać Bogu swój brak pasji w modlitwie. Módlmy się, aby On wzbudzał w nas pragnienie wykonywania Jego woli – pełnienia służby kapłańskiej przed Jego obliczem. Módlmy się, aby On obdarzył nas radością, którą zna dziecko przybiegające do swojego ojca, aby spędzić z nim czas.