Żona. Tak cenny dar łaski Bożej
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »„Bo wy, bracia,
zostaliście powołani do wolności, tylko pod pozorem tej wolności nie
pobłażajcie ciału, ale z miłości służcie jedni drugim.” (Gal.5:13)
Jest taki moment w filmie Sama Mendesa 1917 (film jest świetny, powinniście go obejrzeć, ale ten artykuł nie jest recenzją filmu) gdy Lance Corporal Shofield, któremu powierzono zadanie przejścia przez teren wroga, by dostarczył na brytyjską linię frontu kluczową wiadomość na temat zasadzki, słyszy ostrzeżenie na temat oficera, któremu ma dostarczyć wiadomość: „Upewnij się, że będziesz miał świadków” – „Niektórzy po prostu lubią walkę.”
„I nastąpiła walka w
niebie. Michał i jego aniołowie walczyli ze smokiem. I walczył smok i jego aniołowie; Ale nie zwyciężyli i nie
było już dla nich miejsca w niebie” (Obj 12:7-8)
Walka pomiędzy Michałem i jego aniołami a szatanem i jego demonami, która toczyła się w niebie, zakończyła się zwycięstwem wojsk niebiański. Co dalej stało się z szatanem i jego zastępami?
W połowie XII wieku w Lyon
we Francji mieszkał zamożny kupiec Peter Waldo (lub Peter Valdes). Jego dom znajdował się w pobliżu miejsca, w którym
spotykają się dwie wielkie rzeki, Rodan i Saone.
Mury miasta były stare i szare, a ulice wąskie i zacienione domami po obu stronach. Lyon było miastem znanym z handlu, więc nabrzeża zawsze były wypełnione statkami handlowymi. Głównym towarem eksportowym był jedwab. Liczne drzewa posadzono poza murami miasta i to właśnie tam właśnie hodowano jedwabniki, których kokony były wykorzystywane przy produkcji tego cennego materiału.
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »