"Niemożliwe jest bowiem, żeby tych, którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebieskiego, i stali się się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali też dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku; a odpadli - ponownie odnowić ku pokucie." (ww.4-6a)
Hebrajczyków 6
Hebrajczyków 6 jest jednym
z najtrudniejszych do zrozumienia fragmentów Pisma, głównie dlatego, że nie
wiemy kto napisał tę księgę i nie znamy okoliczności jej postania. Jeślibyśmy,
na przykład wiedzieli, że autor pisał do ludzi, którzy znaleźli się pod wpływem
judaizujących, jak ci w Galacji, argumentacja mogłaby odnosić się przeciwko
zbawieniu przez uczynki prawa. Dla kogoś, kto poddawałby się ponownie pod
władzę prawa oznaczałoby to odrzucenie wszystkiego, co otrzymał poprzez
ewangelię. Łaska, którą otrzymał w Duchu Świętym nie miałaby już znaczenia.
I nie tylko to, w momencie
powrotu do uczynków prawa nie byłoby już dla niego odkupienia; czego krzyż nie
mógł dla niego uczynić, prawo z pewnością nie byłoby w stanie zrobić. Możliwe,
że to miał autor na myśli mówiąc, że taka osoba sama sobie ponownie
krzyżowałaby Syna Bożego i wystawiała Go na hańbę. Wracając do prawa, z krzyża
uczyniłaby fikcję i nie miałaby dostępu do odkupienia poprzez ewangelię
uczynków.
Jest to dopuszczalna
interpretacja tego fragmentu. Jednak autor mógł również odnosić się do
apostatów, tych, którzy byli członkami widzialnego kościoła lecz odpadli od
wiary, i w ten sposób, udowodnili, że nigdy nie byli częścią prawdziwego
kościoła, jak to ujmuje 1 Jana 2:19. Jeśli to jest właściwa interpretacja,
musimy odnieść sformułowania zawarte w wersetach 4 i 5 do niewierzącego.
Sprawdźmy, czy można to zrobić.
Po pierwsze, fragment ten
opisuje apostatów, jako tych, którzy zrozumieli ewangelię i uwierzyli w jej prawdziwość,
co jest możliwe w przypadku osoby niewierzącej. Po drugie, zakosztowali daru
niebiańskiego. To może oznaczać branie udziału w Wieczerzy Pańskiej, co mogło
mieć miejsce w przypadku niewierzących. Po trzecie, stali się uczestnikami
Ducha Świętego. Może to oznaczać, że doświadczyli jakichś darów Ducha, co może
się zdarzyć u niewierzących, lub byli po prostu członkami chrześcijańskiej
społeczności żyjącej w obecności Ducha Świętego.
Po czwarte, byli świadkami
znaków i cudów towarzyszących ewangelii, co również mogło być możliwe dla
niewierzących. I w końcu, napisano, że nie mogli być odnowieni ku pokucie,
sugerując, że już raz pokutowali. Wiemy, z przykładu Ezawa, że człowiek może
pokutować fałszywie. Jeśli Hebrajczyków 6 mówi o apostacie, będzie on tak
zatwardziały w swoim grzechu, że nie będzie dla niego nadziei na zbawienie.
Jest to otrzeźwiające przypomnienie abyśmy badali siebie, czy rzeczywiście mamy
zbawczą wiarę.
Coram Deo
Hebrajczyków 10:26 mówi,
że osoba, która grzeszy rozmyślnie nie może ponownie być przywrócona do
zbawienia. Przeczytajmy IV Mojżeszową 15:30-31. List od Hebrajczyków musimy
odczytywać w świetle prawa. Rozmyślny grzech jest tu zaprzeczeniem wiary,
domniemanym podeptaniem Ewangelii Chrystusa. Ci, którzy to czynią są jak ci z
Hebrajczyków 6. Jeśli znamy kogoś w takiej sytuacji - ostrzegajmy.
Fragmenty do dalszego
rozważania:
Hebrajczyków 10:1-4, 26-39
źródło: https://www.ligonier.org/learn/devotionals/what-about-hebrews/
tłumaczyła: Katarzyna Lewandowska