Oto pytanie dla każdego chrześcijanina. Zadaj je sobie: „Czy sprawdzając moje serce mogę powiedzieć, że jestem jak Saul, czy jak Dawid? Skąd wiem, że jestem rzeczywiście wierzącym, nie zaś tylko oszukującym samego siebie, nienawróconym pseudo-wierzącym?”.
Odpowiedź brzmi, że ci
którzy kochają Pana, przestrzegają jego przykazań (J 14:15). To pierwszy i
najbardziej podstawowy test. To test, którego Saul ciągle nie mógł zdać. To
dzięki temu połączeniu – chęci postępowania według Bożej woli z radością płynącą
z praktycznej pobożności – doświadczane jest uświęcenie przez Ducha Świętego (1
P 1:2).
Pojawia się pragnienie
czystości moralnej, głód i pragnienie sprawiedliwości (Mt 5:6), chęć
zewleczenia z siebie starego człowieka wraz z jego pożądliwościami i przyobleczenie
się w nowego, który ustawicznie odnawia się ku poznaniu na obraz tego, który go
stworzył (Kol 3:9-10).
Pojawia się czynne
przyoblekanie się w Pana Jezusa Chrystusa (Rz 13:14). Radujesz się zwycięstwem
nad grzechem. Szukasz Bożej woli z naprawdę szczerym zamiarem.
Miłujesz Boże prawo.
Rozkoszujesz się samym Panem, a nawet jeśli upadniesz w grzech, jesteś wrażliwy
na swoje ułomności. Ta wrażliwość oraz pragnienie Bożej chwały są dowodami na
to, że Duch Święty jest w tobie. Zarówno Saul jak i Dawid grzeszyli. Obaj
żałowali, ale tylko Dawid naprawdę pokutował i odwracał się od grzechu, by na
nowo służyć Bogu.
Gordon J. Keddie