Gwiazda Poranna, łac. Stella matutina, jest po słońcu i księżycu, największym obiektem na niebie. Tak naprawdę jest to nazwa planety Wenus, charakteryzującej się tym, że widać ją tuż przed wschodem słońca, kiedy inne gwiazdy stają się niewidoczne z powodu światła słonecznego. Pojawia się około godzinę przed świtem, w czasie poprzedzającym nastanie światłości. Ciemność nadal jest żywo obecna, ale ukazuje się również obietnica nadejścia poranka.
John
Wycliffe z perspektywy historycznej znajduje się pomiędzy ciemnością a porannym
brzaskiem słońca i z tego powodu nazywany jest „Jutrzenką Reformacji”. Jego
życie świeciło jasnym promieniem tuż przed powstaniem wydarzenia, które na
zawsze odmieniło losy tego świata – Reformacji Protestanckiej.
Jan
Hus, inny wielki Reformator, niejednokrotnie wyrażał swój ogromny dług
wdzięczności wobec Wycliffe’a. Marcin Luter żyjący wiele lat po jego śmierci,
również wskazywał na wkład Wycliffe’a w powstanie i rozwój Reformacji. Luter
stał na ramionach Husa, który z kolei opierał się na Johnie Wycliffie. Wszyscy
jesteśmy dłużnikami tego wielkiego człowieka.
John
Wycliffe urodził się około 1330 roku, a zmarł 30 grudnia 1384 roku. Żył
w stuleciu naznaczonym rosnącym rozczarowaniem wobec Kościoła
Rzymskokatolickiego. Znikczemnienie hierarchów kościelnych, a także brak
pobożności sprawiały, że były to czasy niezadowolenia oraz ogromnego niepokoju.
Ludzie byli całkowicie oddzieleni od Słowa Bożego. Większość ludzi nie słyszała
nigdy nauczania Biblii, a przez to byli utrzymywani w kłamstwie przez fałszywą
naukę Kościoła rzymskiego. Brak poznania i
zrozumienia prawdy sprawiał, że to Watykan rozdysponowywał Bożą łaską
uzależniając ludzi całkowicie od posługi kościoła.
Jednak
długie lata królowania ciemności zaczęły powoli się kończyć. Na horyzoncie
pojawiły się pierwsze promienie światła.
Tezy
Marcin
Luter miał swoje słynne „95 tez”. Niewielu wie, ze John
Wycliffe również posiadał swoją tezę, która wzbudziła trwającą do dzisiaj
nienawiść Watykanu. Wycliffe napisał: „Jest jeden powszechny kościół poza
którym nie ma zbawienia. Jego Głową jest Chrystus. Żaden papież nie ma prawa
zawłaszczać tego tytułu”. Te i inne słowa
potępiające papiestwo sprawiły, że arcybiskup Arundel w ten sposób pisał o nim
w liście do papieża Jana XXIII: „Ten wstrętny i zapowietrzony osobnik o złym
imieniu – John Wycliffe, syn starodawnego węża, prawdziwy zwiastun i dziecię
antychrysta… aby dopełnić miary swej złości, postanowił zabrać się za nowe
tłumaczenie Pisma na język ojczysty”.
W
kolejnych latach ten Reformator rozwinął swoje stwierdzenie mówiąc, że
papiestwo jest instytucją stworzoną przez człowieka i antychrystem. Nazywał
papieża w jednym ze swoich kazań: „Ambitnym księdzem rzymskim, przeklętym
wyzyskiwaczem i antychrystem". Papież
Grzegorz XI potępił Wycliffe’a, co jednak nie przyniosło żadnego skutku z
powodu koneksji Reformatora, który posiadał poparcie matki króla Ryszarda II, a
także jego wuja, Jana z Gaunt.
Szczególnie dwie prace
Wycliffe’a wywarły trwały i znaczący wpływ. W pierwszej Divine Dominion,
podważył on supremację papieską stwierdzając, że każdy autorytet w kościele
powinien pochodzić ze Słowa Bożego, a władza która lekceważy lub sprzeciwia się
Biblii, nie powinna mieć żadnego autorytetu w kościele. W drugim dziele On
Civil Dominion, Wycliffe stwierdził, że władze świeckie nie powinny wspierać
urzędników kościelnych, którzy żyją w błędzie lub niemoralności. Nic więc
dziwnego, że papież Grzegorz XI tak definitywnie sprzeciwił się temu
Reformatorowi.
Książki
Wycliffe’a trafiły na listę ksiąg zakazanych, co jednak nie powstrzymało ich
wpływu na życie i naukę Husa i Lutra. Niemiecki
Reformator w swojej książce „Babilońska niewola kościoła” przedstawił podobne
idee, które Wycliffe wygłosił w swoim dziele On Divine Dominion. Podobnie
książka „Rady dla niemieckiej szlachty” opiera się na refleksjach Wycliffe’a
zawartych w On Civil Dominion. Tak
samo Thomas Cranmer, arcybiskup Canterbury, powoływał się na „heretyckie” idee
Wycliffe’a starając się przekonać króla Henryka VIII do zerwania z Kościołem
Rzymskokatolickim i ustanowienia Kościoła anglikańskiego.
Nic
więc dziwnego, że Rzym chciał zniszczyć Wycliffe’a. Ten wielki mąż Boży
odrzucił doktrynę transsubstancji, był wrogiem sprzedaży odpustów, a także
sprzeciwił się nauce o czyśćcu. Kościół Rzymskokatolicki uznał go za heretyka,
a jego szczątki wiele lat po śmierci zostały odkopane, ekskomunikowane i
spalone.
Biblia Wycliffe’a
Wycliffe
podobnie jak każdy chrześcijanin zbawiony z łaski, przez długie lata żył na
duchowym cmentarzu jakim jest ten umarły w grzechu świat. To
Boża łaska powołała go do życia, ukazując mu prawdy zawarte w Słowie Bożym. Ten angielski reformator zdawał sobie sprawę, że tylko
Biblia stanowi jedyną drogę powrotu do Prawdy i uwolnienia człowieka z kajdan
mroku.
W
1378 roku, Wycliffe napisał dzieło „Prawdy na temat Pisma Świętego”, w którym
możemy dopatrzeć się początków fundamentalnej idei, na której była zbudowana
cała Reformacja protestancka: Sola Scriptura (tylko Pismo). W
swojej pracy Wycliffe stwierdził, że wszyscy ludzie mają prawo czytać Słowo
Boże we własnym języku. W jego czasach jedynym dostępnym tłumaczeniem była
łacińska Wulgata, której egzemplarze były przechowywane w kościołach. Prawdy
Słowa Bożego były zatrzymywane przez Kościół Rzymskokatolicki i pilnie
strzeżone. Samo udostępnienie Biblii niewiele pomogłoby ludziom, którzy i tak
byli zdani na łaskę miejscowego kapłana, który jako jedyny mógł im powiedzieć,
co mówi Słowo Boże. Każdy z nas bez trudu
zauważy ogromne możliwości manipulacji i fałszowania Słowa Bożego, które przez
długie lata pozwalały wzrastać potędze Kościoła Katolickiego.
Wycliffe
postanowił poświęcić swoje życie na przetłumaczenie Biblii na język angielski. Zdawał
sobie sprawę, że tłumaczenie Biblii na język ojczysty, było traktowane przez
Rzym jako herezja i karane śmiercią. Jednak mocniej był przekonany w swoim
sercu i sumieniu o prawdzie, że tylko Słowo Boże ma moc uwolnić ludzi spod
niewoli papieskiej. Do jego pracy
dołączyli inny ludzie tacy jak, Nicholas z Hereford i John Purvey, a ich
wspólne wysiłki zakończyły się sukcesem – Biblią Wycliffe’a.
Lollardowie
Biblia
Wycliffe’a składała się z setek ręcznie skopiowanych manuskryptów, które były
rozpowszechniane przez zwolenników Wycliffe’a, tzw. „ubogich
kapłanów”. Ta nazwa prawdopodobnie odzwierciedlała ich cechy zewnętrzne. O
samym Wycliffie jeden z jego przyjaciół powiedział: „Jego postura była
szczupła, schorowana i wyniszczona”. Ubodzy kapłani zapewne nie byli w lepszej
kondycji. Wzbudzali w ludziach poczucie
abominacji, jednak posiadali coś bezcennego, spisane Słowo Boże – Biblię w
języku angielskim.
Ci kaznodzieje popularnie
byli nazywani Lollardami. Ich nazwa prawdopodobnie wywodzi się z języka
holenderskiego gdzie lollenoznaczało „mamrotać”. Głosili i czytali Słowo
Boże po angielsku, nie po łacinie, stąd narażali się na liczne szykany
duchowieństwa katolickiego, które wyśmiewało ich „bełkotliwą mowę”. Jednak
pomimo sprzeciwu władz kościelnych, ruch Lollardów rósł w siłę, a w pewnym
okresie był tak popularny, że zwykło się mówić, iż z dwóch napotkanych ludzi,
jeden z pewnością był Lollardem. Ci wędrowni kaznodzieje, wyruszyli dla Bożego
imienia, głosząc ludziom Ewangelię.
Dziedzictwo
W
1415 roku Rada Konstancji, która spaliła na stosie Jana Husa, ogłosiła
Wycliffe’a heretykiem. Ponad 40 lat po śmierci Reformatora,
jego szczątki zostały wydobyte z grobu, publicznie spalone, a popiół wrzucony
do rzeki Swift. Tak wielka była nienawiść Kościoła Katolickiego. Jednak nic nie
mogło powstrzymać Bożej prawdy. Nawet największa nienawiść nie była w stanie
zatrzymać procesu, który miał miejsce. Pierwsze
promienie światła zaczęły rozpraszać ciemność, aby wkrótce rozświetlić Europę i
świat.
28
grudnia 1384 roku Wycliffe doznał ciężkiego udaru i zmarł dwa dni później.
Gdybym
miał podsumować życie tego wielkiego człowieka powiedziałbym: Tenebras lux –
„po ciemności światło”.
W
swojej suwerenności Bóg wykorzystał jego życie, aby dać nam Słowo Bożego. Kiedy
Pismo zostało ponownie odkryte jako źródło Prawdy, Boże światło zaczęło świecić
coraz jaśniej w sercach Bożych dzieci, co z kolei doprowadziło do wybuchu
Reformacji, która na zawsze zmieniła oblicze tego świata.
Światło XVI wiecznej Reformacji rozproszyło ciemność ukazując chwałę Ewangelii. Wszyscy możemy być wdzięczni za życie sługi Bożego, Johna Wycliffe’a, „Jutrzenki Reformacji”.