John Piper powiedział:
„Dopóki nie będziesz widział i nienawidził w swoim własnym sercu wszelkiej
ostatecznej istoty zła, będziesz umniejszał znaczenie tego co Chrystus osiągnął
gdy umarł i zmartwychwstał. Będziesz”.
Nasze zdeprawowane serce zawsze ma tendencję do umniejszania swojego grzechu, przez co człowiek od samego początku okrada Boga z Jego chwały i zaprzecza Bożej prawdzie.
Pamiętajmy,
że Chrystus zdobył dla Bożego ludu:
-
przebaczenie grzechów,
-
usunięcie swojego gniewu,
-
klęskę śmierci i diabła,
-
wybawienie od piekła i wiecznej niedoli,
-
zmartwychwstanie ciał w przyszłości,
-
prawo wstępu do nowego nieba i nowej ziemi.
Jezus nabył to wszystko.
Dzieło jest ukończone. Każdy kto jest w Nim, posiada całość tych obietnic.
Jednakże, te wszystkie błogosławieństwa, jak wskazuje John Piper, nie są
ostatecznym celem Jego śmierci. Dalej twierdzi on: „Jak mogę tak powiedzieć?
Jak mogę twierdzić, że przebaczenie grzechów, usunięcie gniewu, porażka diabła,
uwolnienie od piekła, zmartwychwstanie ciała, wszelkie uzdrowienie, wstęp do
nowego nieba, nie są ostatecznym powodem Jego śmierci?”.
„Gdyż
i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas
przyprowadzić do Boga; uśmiercony w ciele, lecz ożywiony Duchem” (1 P 3:18)
Zobaczyć
Boga, znać Boga, radować się Bogiem, cenić Boga, odzwierciedlać Boga.
Czy
kiedykolwiek zastanawiałeś się drogi czytelniku dlaczego chcesz przebaczenia
grzechów? Dlaczego chcesz usunięcia gniewu Bożego?
Dlaczego chcesz przypisania sprawiedliwości? Dlaczego chcesz wyrwać się ze
szponów diabła? Dlaczego pragniesz ratunku od piekła? Dlaczego chcesz
doskonałego i nowego ciała?
Piper
wskazuje, że jest jedna odpowiedź zasługująca na absolutne potępienie: „Kto by
tego nie chciał?”. Nie musisz być zbawionym żeby pragnąć
tych rzeczy. Tylko idiota nie chciałby uciec od piekła! Tylko głupiec nie chciałby żyć w lepszym świecie niż ten
w którym żyjemy dzisiaj.
Jednakże
te wszystkie błogosławione dary, które Chrystus uzyskał dla swojego ludu, mają
główny cel - wszystkie prowadzą nas do Boga – i to jest ostateczny cel śmierci
Jezusa Chrystusa. I to wszystko jest treścią znaczenia
tych dobrych darów. Usuwają przeszkody z naszej drogi, czyniąc to co konieczne
abyśmy mogli stanąć w Bożej obecności. Jezus
Chrystus przyprowadził nas do Boga, w którego obecności jest pełnia radości, a
rozkosze Jego prawicy na wieki (Ps 16:11).
Mark
Dever napisał: „Ewangelia nie jest nowiną o tym, iż powinniśmy akceptować siebie
takimi jakimi jesteśmy. Nie jest to nowina o tym,
że Bóg jest miłością. Nie jest to nowina o tym, że Jezus pragnie być naszym
przyjacielem. Nie jest to nowina o tym, że ma wspaniały plan lub cel dla
naszego życia. Ewangelia jest dobrą nowiną o tym, że Jezus Chrystus umarł na
krzyżu, składając zastępczą ofiarę za grzeszników, i powstał z martwych,
otwierając nam drogę do pojednania z Bogiem. To nowina o tym, że Sędzia stanie się naszym Ojcem, jeśli tylko upamiętamy
się i uwierzymy”.
O to czym jest prawdziwa
ewangelia Jezusa Chrystusa.