Każdy chrześcijanin chce widzieć wzrost kościoła. Jezus powiedział wyraźnie zanim wstąpił do Ojca, że Jego naśladowcy staną się Jego świadkami. Jesteśmy wezwani do tego, aby dzielić się dobrą nowiną Ewangelii aż do czasu powrotu naszego Pana. Chcemy, aby nasze kościoły były przepełnione. To jest właściwe. Co jednak kiedy chrześcijańskie wspólnoty w swojej gorliwości ukierunkowanej na pozyskiwania osób niezbawionych, zaczynają stosować extra biblijne metody przyciągające zagubionych?
Zawsze
musimy pamiętać, że gorliwy, elokwentny chrześcijański lider może być subtelnym
zwodzicielem jeśli on lub ona, miesza prawdę z kłamstwem. To
dlatego każdy powinien być gotowy do konfrontacji swojej nauki z Bożym Słowem. Zatem, ci którzy są zwiedzeni (przekonani jednak że
trwają w prawdzie) skonfrontowani z biblijną prawdą nie są w stanie dostrzec
swojego błędu.
W
Księdze Przypowieści Salomona czytamy, że: „Wszystkie drogi człowieka wydają mu
się czyste, lecz Pan bada duchy” (Prz 16:2). Aby podkreślić znaczenie tych słów
kilka wersetów dalej jesteśmy kolejny raz pouczeni, że: „Niejedna droga zda się
człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci” (Prz 16:25)
Biblia
wyraźnie ostrzega nas abyśmy zachowali ostrożność w podążaniu za pomysłami
ludzkimi, gdyż ludzie za nimi stojący mogą całkowicie ignorować to co Bóg
powiedział w swoim Słowie. Inaczej mówiąc, jest wielkim ryzykiem słuchanie tego
co mówi człowiek, jeżeli jego przesłanie nie zgadza się z tym co Bóg już
powiedział w swoim Słowie.
Dzisiaj istnieje popularny
trend pociągający za sobą wielu chrześcijan. Dostrzegli oni, że obecna
generacja jest zainteresowana doświadczeniem, a biblijna egzegeza nie robi na
nich żadnego wrażenia. Jeśli kościół dostarczy im „chrześcijańskich
doświadczeń” wtedy przyciągnie ich uwagę, a chrześcijaństwo będzie się
rozszerzać. Dlatego wiele społeczności
chrześcijańskich uważa, że to zmysłowe i oparte na doświadczeniach spotkania
sakramentalne mogą być skuteczne, a nie biblijne egzegeza.
Jednakże,
na podstawie historii kościoła możemy stwierdzić, że taka metoda nie jest
żadnym rozwiązaniem. Może ona przyciągnąć tych, którzy
poszukują duchowych doświadczeń, które jednak bez biblijnych podstaw są bardzo
zwodnicze. Co więcej, jeśli to doświadczenie
opiera się na okultyzmie stanowi źródło wielkiego niebezpieczeństwa.
Raz
jeszcze Pismo rzuca światło na to co może się wydarzyć kiedy ludzkie pomysły są
promowane bez Bożej aprobaty. Jezus powiedział:
„Lecz
na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są przykazaniami ludzkimi. Potem
przywołał do siebie tłum i powiedział: Słuchajcie i zrozumiejcie”. (Mt
15:9-11)
To
bardzo proste: metody zbudowane na pomysłach człowieka mogą być właściwe w
ludzkich oczach i jednocześnie być w całkowitej opozycji wobec Jezusa i Jego
Słowa. To dlatego musimy być jak Berejczycy którzy
„byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z
całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają”.
(Dz 17:11)
Pamiętaj
– czasy ostateczne to okres kiedy zwiedzenie będzie wzrastać w siłę. Oszustwo
oznacza, że prawda może być zagrożona. Dziękujmy
Bogu za Jego Słowo, które jako jedyne może utrzymać nas na właściwej ścieżce.
Roger
Oakland